Idź cicho twą drogą, idź niemo przez świat Wiersz Otto zur Linde, przeł. Stefan Napierski |
Idź cicho twą drogą, idź niemo przez świat,
Pilnie patrzaj[1] po drodze, jaki więzi cię ślad.
Nie oczekuj zapytań, nie trwoń jasnych słów:
Gdzie czekasz na odpowiedź, z wolna zawracaj znów.
Z jakiegoś domu przychylne wezwanie,
O, wędrowniku, już wzywa cię dłoń.
Znużonyś[2]. Czeka cię wonne posłanie.
Ku drzwiom rozwartym ciężkie stopy skłoń.
Cóż do ogrodu wkracza i w altanie nakrywa
Stół prosty? Leży obok gron winnych chleb.
Odłóż kij zakurzony, niechaj w kącie czeka,
— Witajcie, mili moi! — niech was strzeże Bóg.
Godzinka przed zmierzchem... niezadługo[3] noc.
Łóżko w izbie schludnej i muśnięcie warg.
Rozmyślania włóczęgi, tęsknice i mitręgi,
Pytanie wiecznotrwałe, skarga, droga i sen.
Idź cicho twą drogą, idź niemo, i trwaj.
Pilnie patrzaj po łanach, gdzie drogowskaz się gnie.
Nadążysz do gospody, nim zapadnie noc,
Drzwi rozewrą się izby, nie odeślą cię.
Przypisy