Wątpliwość Wiersz Marcin Tarnowski |
Drogi Julku!
Jaka szkoda, że
Zginąłeś tak młodo i nie spotkam twych dzieci ani wnuków.
Że nie zostawiłeś śladu prócz dania szansy kosztem prochów.
Jaka szkoda, że
Za tych, co w poczuciu obowiązku szlachcica-żołnierza
Widzą wyłącznie owczy pęd – iść tam gdzie idzie i kolega.
Jaka szkoda, że
Za tych, co nożycami tną z cudzych wspomnień imię twoje,
Bo tak dziś pragną zamknąć dla Ciebie kart i anten podwoje.
Jaka szkoda, że
Niweczą chwałę śmierci – jedyny żywot Twój na tym świecie.
Czyliż warto za nich rzucać było na szalę swoje życie?[1]
Przypis
- ↑ Wiersz powstał po audycji poświęconej m.in. Bitwie pod Komorowem z 30 czerwca 2013 r., jednej z serii o Powstaniu Styczniowym prowadzonej przez p. Dorotę Truszczak, a z udziałem p. dr Janusza Osicy i p. red. Andrzeja Sowy. Schowałem go wtedy do "szuflady", i tak mi jakoś wypadł z niej na przełomie starego i nowego roku.